poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Pieczeń wołowa

Wołowina to mięso o bardzo specyficznym smaku. Ma ona wielu miłośników jak i przeciwników, mój mężuś to zdecydowanie miłośnik tego mięsa, a poza tym jest to jego ulubiony rodzaj. W związku z tym upiekłam mu solidny kawał wołowy, który podałam na ciepło z sosem pieczeniowym do obiadu, a pozostałość pokroiłam w plasterki jako dodatek do pieczywa. Mięso do obiadu świetnie się komponuje z pieczonymi lub duszonymi ziemniakami, a wędlina doskonała jest z dodatkiem wyrazistego sosu na przykład chrzanowego lub czosnkowego. Zapraszam na przepis 😊





Składniki:
mięso wołowe 1600 g,
wino czerwone wytrawne 1 szklanka,
owoc jałowca 10 ziaren,
rozmaryn suszony pół łyżeczki,
majeranek pół łyżeczki,
cząber pół łyżeczki,
sól i pieprz,
liść laurowy 3 szt,
czosnek 2 ząbki,

Sposób przygotowania:
Mięso dzień wcześniej należy zamarynować. Najpierw wołowinę dokładnie myjemy, następnie osuszamy i nacieramy z obu stron solą, pieprzem, ziołami oraz wyciśniętym przez praskę czosnkiem. Nalewamy wino, przykrywamy pokrywką i wkładamy na całą noc do lodówki. Następnego dnia mięso wkładamy do naczynia żaroodpornego, wlewamy marynatę i pieczemy pod przykryciem bez termoobiegu. Najpierw w temperaturze 125 stopni przez 2 h 45 min, następnie obniżyłam temperaturę na 100 stopni i piekłam jeszcze przez 45 min. Upieczone mięso zawinęłam w folię aluminiową i odstawiłam na 15 min, aby odpoczęło. Po tym czasie mięso jest gotowe do spożycia. Sos z naczynia przelewamy do garnka i możemy go zredukować lub zagęścić mąką pszenną. Smacznego 😊

1 komentarz: